Luiza Słychan

adwokat

Reprezentuję kobiety oraz ich rodziny w postępowaniach toczących się przeciwko osobom udzielającym im świadczeń medycznych.
Jestem z Tobą na każdym etapie walki o Twoje prawa.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się!

System ochrony praw

Luiza Slychan01 lutego 2022Komentarze (0)

Tym razem postanowiłam, że przybliżę Ci podstawowe informacje o tym jak ukształtowany jest system ochrony praw pacjenta.

Nie ulega wątpliwości, że kobiety jako pacjentki również posiadają możliwość reagowania na sytuacje w których dochodzi do naruszenia – przez osoby wykonujące zawody medyczne – zasad udzielania im świadczeń opieki zdrowotnej. Istnieje co najmniej kilka różnych dróg na których pacjentki mogą dochodzić przysługujących im praw.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, gorąco zachęcam Cię do zapoznania się z katalogiem praw pacjenta.

A teraz moja Droga, zaproponuję Ci drogi do realizacji Twoich praw 🙂

Skarga na nieprawidłowe postepowanie personelu medycznego

Gdy dojdzie do nieprzestrzegania wobec Ciebie ogólnie obowiązujących zasad udzielania świadczeń opieki zdrowotnej masz możliwość złożenia skargi do bezpośredniego przełożonego osoby, która naruszyła Twoje prawa.

Przykładami takich naruszeń może być m.in. niewłaściwie realizowany obowiązek informacyjny, naruszenie tajemnicy zawodowej, czy też naruszenie prawa do poszanowania intymności i godności.

W takiej sytuacji przełożony ma możliwość niezwłocznego zainterweniowania na nieprawidłowości personelu. Na co jednak musisz zwrócić uwagę, złożenie skargi w powyższy sposób nie będzie możliwe, gdy osoba wykonująca zawód medyczny nie ma bezpośredniego przełożonego.

PRZYKŁAD: Skargę na nieprawidłowe postępowanie personelu medycznego w szpitalu można skierować do ordynatora oddziału lub dyrektora szpitala, zaś personelu w przychodni do jej kierownika. Co się zaś tyczy osób udzielających świadczeń w formie indywidualnej praktyki skarga taka nie będzie miała zastosowania, gdyż osoby takie nie posiadają bezpośredniego przełożonego.

Skarga na naruszenie praw pacjenta do Rzecznika Praw Pacjenta

Jeżeli skarga u bezpośredniego przełożonego nie przyniesie spodziewanego rezultatu (lub gdy w ogóle nie jest możliwa do złożenia) jako pacjentka masz możliwość skierowania do Rzecznika Praw Pacjenta skargi na naruszenie Twoich praw.

Rzecznik ma swoją siedzibę w Warszawie, a jego zadaniem jest ochrona praw pacjentów we wszystkich sytuacjach związanych z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej. Co ważne, wniosek jest wolny od opłat.

Wniosek do wojewódzkiej komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych o ustalenie zdarzenia medycznego

Wniosek do komisji można złożyć w ciągu jednego roku od dnia, w którym dowiedziałaś się o powstaniu szkody np. zakażeniu, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, bądź od dnia sądowego stwierdzenia nabycia spadku przez spadkobierców po śmierci pacjenta lub notarialnego poświadczenia dziedziczenia.

Termin złożenia wniosku nie może być jednak dłuższy niż 3 lata od dnia zdarzenia, które było powodem powstania szkody lub śmierci pacjenta. Wniosek podlega opłacie – 200,00 złotych. W przypadku gdy komisja orzeknie o braku zdarzenia medycznego, ponosisz również koszty tego postępowania.

Jako pacjentka, masz również możliwość domagania się pociągnięcia podmiotu odpowiedzialnego za naruszenie przysługujących Ci praw do odpowiedzialności karnej, cywilnej i zawodowej.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osobę wykonującą zawód medyczny

Jeżeli w Twojej ocenie – zachodzi uzasadnione podejrzenie – że osoba wykonująca zawód medyczny dopuściła się czynu zabronionego (przestępstwa) masz możliwość skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

W postępowaniu takim nie ponosisz żadnych opłat. Samo zawiadomienie również jest wolne od opłat.

Pozew o zasądzenie zadośćuczynienia i/lub odszkodowania za naruszenie praw pacjenta, w tym za uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia

Zakres możliwego do uzyskania roszczenia jest uzależniony od konkretnego stanu faktycznego. Żądanie może być skierowane zarówno przeciwko osobie wykonującej zawód medyczny, jak i jednostce ochrony zdrowia.

Wystąpienie z pozwem – co do zasady – wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej od pozwu.

Wysokość opłaty sądowej jest zależna od kwoty roszczenia. Ponadto, jako strona inicjująca postępowanie musisz liczyć się z tym, że w toku postępowania będziesz musiała ponosić dalsze koszty np. zaliczki na biegłych sądowych.

Co jednak ważne – w przypadku wygranej – koszty te zostaną Ci zwrócone. Natomiast w przypadku przegranej, zobligowana będziesz do zwrotu kosztów poniesionych przez stronę przeciwną.

Wniosek o wszczęcie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej

Wniosek taki możesz złożyć jeśli naruszenia przysługujących Ci praw dopuściła się osoba wykonująca zawód medyczny np. lekarz, pielęgniarka, położna. Kierujesz go do właściwego Rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Wniosek jest wolny od opłat.

Mam nadzieję, że powyższe informacje okażą się dla Ciebie pomocne. Jednocześnie, głęboko wierzę, że mając świadomość przysługujących Ci praw, nie pozostaniesz bierna. Dziś już wiesz jak – w razie konieczności – zareagować na ewentualne naruszenia ze strony podmiotów medycznych.

Kochane, czas skończyć z naszą pokorą i strachem wobec lekarzy ginekologów, położników, czy też innych podmiotów medycznych [w szczególności położnych], którzy nie respektują naszych praw.

Pamiętajcie, że dopóki same będziemy się na to godziły, nic się nie zmieni.

***

Katalog praw pacjenta

Podczas udzielania świadczeń zdrowotnych ginekolodzy mają obowiązek poszanowania praw pacjenta.

Lekarz ginekolog, bez względu na to czy udziela świadczeń zdrowotnych w podmiocie leczniczym (np. w szpitalu, przychodni lekarskiej), czy też w swoim prywatnym gabinecie ma obowiązek poszanowania i realizacji określonych prawem praw pacjenta… [Czytaj dalej…]

Poczucie zawstydzenia, a może upokorzenia… Zdarzyło Ci się je odczuwać w trakcie wizyty u lekarza ginekologa? A może odczucia takie towarzyszyły Ci podczas pobytu na oddziale ginekologiczno-położniczym?

Dzisiejszej nocy nie mogłam spać. Tabun myśli przewalił się przez moją głowę.

Skąd u mnie ta bezsenność?

Otóż – zupełnym – przypadkiem przed snem trafiłam na ten film: zostałam upokorzona przez ginekologa.

Jakby coś we mnie pękło.

Czułam złość i sprzeciw wobec tego jak jesteśmy traktowane w gabinetach lekarskich oraz na oddziałach ginekologiczno-położniczych.

Poczułam, że koniecznie muszę się z Wami podzielić swoimi przemyśleniami. Po prostu muszę!

Głęboko wierzę w to, że – po przeczytaniu mojego dzisiejszego wpisu – już nigdy więcej nie będziecie bierne wobec nagannych postaw lekarzy ginekologów, pielęgniarek i położnych.

Autorka filmu – wspomniałam o nim powyżej – dzieli się swoją opinią na temat tego jak jesteśmy traktowane. Mając świadomość swoich własnych doświadczeń oraz doświadczeń moich Klientek, niestety muszę przyznać, że jej opinia stanowi odzwierciedlenie brutalnej rzeczywistości.

,,Nigdy w całym swoim życiu, nie spotkało mnie tyle upokorzeń, co wtedy gdy tak często chodziłam do ginekologa. Apeluję także o większy szacunek dla nas kobiet, bo w telewizji non stop mówi się o tym, że kobiety się nie badają. Ale kiedy zaczniemy się badać, to w gabinetach ginekologicznych traktuje się nas jak bydło. Albo mówi się, że kobiety nie chcą rodzić dzieci, natomiast jak już zajdziemy w ciążę, to na porodówce Pani położna drze się na nas żebyśmy się zamknęły i nie robiły z siebie księżniczek. Jakbyśmy się za chłopami nie uganiały, to teraz byśmy nie cierpiały.”

Smutne, prawda?

Oczywistym jest – i trzeba to zaznaczyć już na samym początku – że odczucia takie towarzyszyły nam będą tylko w przypadku korzystania z publicznej opieki zdrowotnej. Z całą pewnością udając się do prywatnej kliniki nie spotkamy się z takim podejściem do pacjentki.

Ale powiedzmy sobie szczerze, nie każdą kobietę stać na prywatną opiekę medyczną. Warto przy tym także dodać, że opinia taka nie dotyczy 100% lekarzy ginekologów, położnych, czy pielęgniarek.

Niestety jednak, zdecydowanej większości z nich.

Pamiętajcie, że jako pacjentki macie prawo do poszanowania Waszej intymności i godności.

Prawo to łamane jest nagminnie.

Biję się z myślami, jaka jest tego przyczyna?

Dlaczego osoby udzielające nam świadczeń zdrowotnych z tak ”delikatnej” specjalizacji traktują nas w sposób poniżający, upokarzający?

Przykre w tym jest to, że częstokroć z zachowaniami takimi spotykamy się właśnie ze strony innych kobiet. Nigdy nie zrozumiem ich postawy.

Jest ona dla mnie nie do wytłumaczenia!

Częstokroć, w trakcie przesłuchań takich osób słyszę od nich następujące wymówki: ,,System jest niewydolny”; ,,Jesteśmy przemęczeni”; ,,Nie ma lekarzy, nie ma położnych.”

Kochane! To nie jest wytłumaczenie. To jest po prostu czyste chamstwo i brak empatii. Osoby te wykorzystują swoją mocniejszą pozycję. To, że jesteśmy od nich zależne.

Cieszy mnie jednak fakt, że przestajemy milczeć. Co raz częściej kobiety głośno mówią o tym co je spotyka.

Cieszy mnie to, ponieważ milcząc dajemy ciche ”przyzwolenie” na takie zachowania.

Czas z tym skończyć!

Jesteśmy kobietami, walczmy o siebie!

Mamy prawo do tego by w trakcie wizyty lekarskiej, albo pobytu na oddziale szpitalnym traktowano nas z godnością, a nie ,,jak bydło.” [Zachęcam Cię także do zapoznania się z tym wpisem: katalog praw pacjenta]

Najczęstsze naruszenia prawa do poszanowania intymności i godności pacjentek

W poszukiwaniu statystyk, które przybliżyłyby mi odsetek kobiet zgłaszających skargę do Rzecznika Praw Pacjenta, trafiłam na stronę Fundacji Rodzić po Ludzku.

Niestety nie zaskoczyła mnie treść wpisu na który trafiłam.

Moje Drogie, z czym jako kobiety spotykamy się najczęściej?

  1. Brakiem intymnych warunków w izbie przyjęć.
  2. Przeprowadzaniem badania ginekologicznego w gabinecie, którego – niezasłonięte – okna wychodzą bezpośrednio na inny budynek.
  3. Wielokrotnym badaniem, które wykonywane jest przez różne osoby z personelu medycznego.
  4. Naruszającymi godność osobistą uwagami dotyczącymi: przebiegu porodu, zachowań rodzącej oraz jej sytuacji osobistej. Zwracanie się do rodzącej krzykiem, a nawet z użyciem słów powszechnie uznawanych za wulgarne.
  5. Niezamykaniem drzwi do sali porodowej. Niedbaniem o to, aby rodzącej nie widziały osoby postronne.
  6. Przeprowadzaniem obchodów lekarskich – badaniem pacjentki – w obecności innych pacjentek. Brak parawanów, czy zasłon gwarantujących poszanowanie intymności. Głośnymi komentarzami i uwagami personelu medycznego, studentów.
  7. Obecnością wielu osób przy badaniach lub w trakcie porodu.
  8. Wspólnymi salami porodowymi.
  9. Pobieraniem opłat za pojedyncze sale porodowe.
  10. Zadawaniem zbędnego bólu.

Co mówią same pacjentki?

,,Jedyne czego się bałam, to że trafię na dyżur pewnej Pani doktor słynnej z uwag: „Chciało się dać, to teraz trzeba cierpieć” – No i trafiłam na nią.”

,,Na operację kazano mi przejść przy otwartych drzwiach prawie nagiej do sali obok, wszystko było widoczne dla wszystkich odwiedzających.”

,,Każdego poranka odbywa się ważenie ciężarnych. Waga znajduje się przy sali porodowej, często otwartej i wszystkie kobiety widzą jak rodzą inne panie.”

,,Studenci codziennie uczestniczyli przy obchodach. Kobiety z sali miały się odkryć, rozłożyć nogi i podciągnąć koszulę, a oni stali naprzeciwko, co było upokarzające.”

,,Obchody lekarzy i niezliczonych grup stażystów z chichotem zaglądających pod kołdry pozostaną koszmarnym wspomnieniem.”

,,Nieustanne wchodzenie do sali porodowej tabunów ludzi, którzy nie informowali kim są, po co przychodzą. Nie znam ani jednego nazwiska osoby, która była obecna przy moim porodzie, a przewinęło się ich kilkanaście. Gdyby nie to, że rodziłam po raz drugi, czułabym się jak przedmiot.”

,,Ordynator zabrał mnie na badanie ginekologiczne do gabinetu zabiegowego, gdzie było ok. 30 osób (lekarzy, pielęgniarek, stażystów, studentów). Nikt mnie nie zapytał o to, czy wyrażam zgodę na obecność tych osób przy badaniu.”

,,Dwa łóżka oddzielone były od siebie parawanem. Podczas mojego porodu cały czas chodził tam mąż kobiety, która rodziła na łóżku obok, więc czułam się niezbyt komfortowo. A nikt mnie nie zapytał nawet o zdanie, czy ja się na to godzę. Po prostu on tam był. Wchodzili też inni tatusiowie, którzy chcieli być przy badaniu swojego maleństwa, wchodził każdy, kto chciał.”

,,Powiedziałam lekarzowi, że znieczulenie chyba nie działa, czułam, że szyta jestem na żywca, na to pan doktor zaklął i nie zważając na moje lęki szył dalej.”

,,Stać Panią na kolejne dziecko?”

Rzeczywistość jest brutalna, aż łza się w oku kręci 🙁 Trudno jest więc nie zgodzić się z autorką filmu o którym wspomniałam na samym początku.

Jesteśmy traktowane jak bydło! Aroganckie i nieuprzejme traktowanie nas przez personel medyczny chyba stało się normą.

Czas to zmienić!

Jeśli Twoje prawo zostanie w obrzydliwy sposób zdeptane – POWIEDZ STOP! 

***

Katalog praw pacjenta

Podczas udzielania świadczeń zdrowotnych ginekolodzy mają obowiązek poszanowania praw pacjenta.

Lekarz ginekolog, bez względu na to czy udziela świadczeń zdrowotnych w podmiocie leczniczym (np. w szpitalu, przychodni lekarskiej), czy też w swoim prywatnym gabinecie ma obowiązek poszanowania i realizacji określonych prawem praw pacjenta… [Czytaj dalej…]

Nastolatka u ginekologa

Luiza Slychan26 stycznia 2022Komentarze (0)

Gdy byłam nastolatką, wiedziałam, że nadejdzie ten dzień kiedy to będę musiała udać się do ginekologa. Roztaczająca się przed moimi oczami wizja badania ginekologicznego, jednocześnie mnie przerażała i zawstydzała. Jako, że mój blog skierowany jest do kobiet, głęboko wierzę, że na jego łamach rozgoszczą się również nastolatki. Baaa! Że znajdą one tu dawkę wiedzy, której w danym momencie swojego życia będą szukały.

Każdej z pacjentek – zarówno pełnoletniej, jak i małoletniej – przysługują określone ustawowo uprawnienia, które związane są z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Kwestie praw przysługującym dorosłym pacjentkom omówione zostały tu: katalog praw pacjenta.

No więc jak to jest z tą wizytą u ginekologa?

Jak jest z pacjentkami, które są małoletnie, tj.  nie ukończyły 18 lat? Jakie one posiadają prawa? Czy nastolatka może sama pójść na wizytę do ginekologa?

Zasadniczo pacjentki pełnoletnie i małoletnie mają ten sam zakres uprawnień.  Ważne jest jednak to, że inna jest ich realizacja w praktyce. Dlaczego? Ponieważ, respektowanie praw pacjentów małoletnich jest nierozerwalnie związane z poszanowaniem praw ich przedstawicieli ustawowych. Za pacjentki małoletnie czynności prawne wykonują tzw. przedstawiciele ustawowi. Wyodrębnić należy dwie kategorie przedstawicieli ustawowych:

  1. rodziców (reprezentują interesy biologicznych i przysposobionych dzieci)
  2. opiekunów prawnych (reprezentują interesy sierot oraz dzieci niepodlegających władzy rodzicielskiej).

Dlaczego tak się dzieje? Osoba małoletnia nie posiada – zgodnie z prawem cywilnym – pełnej zdolności do czynności prawnych.

Zdolność do czynności prawnychzdolność do dokonywania we własnym imieniu czynności prawnych, czyli do przyjmowania i składania oświadczeń woli mających na celu wywołanie powstania, zmiany lub ustania stosunku prawnego. Innymi słowy, jest to zdolność do samodzielnego kształtowania swojej sytuacji prawnej (nabywania praw i zaciągania zobowiązań).

Niestety w naszym kraju pacjentka małoletnia – jako, że nie posiada pełnej zdolności do czynności prawnych – nie może samodzielnie np. zawrzeć umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych. Tym samym więc, nastolatka nie może samodzielnie udać się do ginekologa. Ubolewam nad tym, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu z Was może to stanowić barierę nie do pokonania. Nie każda z Was ma rodziców, którzy wyrażą zgodę na wizytę u ginekologa.

Szara strefa

Z doświadczenia wiem jednak, że istnieją lekarze, któ­rzy przyjmują na wi­zy­ty le­kar­skie nastolatki bez przedstawiciela ustawowego. Nie będę dy­wa­go­wać z ja­kich po­wo­dów to ro­bią. Chcę jednak wierzyć, że wynika to z realnej chę­ci po­mo­cy pa­cjent­ce, a nie z ich nie­wie­dzy praw­nej, czy chę­ci za­rob­ku.

A czy są sytuacje – zgodne z prawem – kie­dy le­karz może zba­dać i le­czyć pa­cjen­ta nie­peł­no­let­nie­go bez zgo­dy? Tak, są to jednak sytuacje wyjątkowe, gdy np. mamy do czynienia z bez­po­śred­nim za­gro­że­niem dla ży­cia pa­cjen­ta lub sy­tu­acją nie­cier­pią­ca zwło­ki. Bardzo dobrym przykładem takiej sytuacji będzie np. po­ród.

Prawo do informacji

Lekarz ginekolog ma obowiązek przekazać pacjentce, a w przypadku pacjentki małoletniej – jej przedstawicielowi ustawowemu, informację o jej:

  1. stanie zdrowia
  2. rozpoznaniu
  3. metodach diagnostycznych
  4. metodach leczniczych
  5. przewidywalnych następstwach zastosowania lub zaniechania zastosowania wskazanych metod diagnostycznych i leczniczych
  6. wynikach leczenia
  7. rokowaniu

Co ważne – pamiętajcie, że zakres informacji jest taki sam zarówno, gdy adresatem informacji jest pacjentka pełnoletnia, jak i wtedy gdy jest nim przedstawiciel ustawowy pacjentki. Nie budzi wątpliwości fakt, że pacjentka pełnoletnia jest uprawniona do bezpośredniego uzyskania informacji od ginekologa.

A co z pacjentką małoletnią?

W takiej sytuacji, adresatem informacji jest jej przedstawiciel ustawowy. Warto jednak przy tym dodać, że pacjentka która nie ukończyła lat 16, ma prawo do uzyskania od ginekologa informacji o swoim stanie zdrowia w zakresie i formie potrzebnej do prawidłowego przebiegu procesu diagnostycznego lub terapeutycznego.

Nie wiem czy wiesz, ale troszkę inaczej ma się sytuacja pacjentki małoletniej, która ukończyła 16 lat, ale nie ukończyła lat 18. W takiej sytuacji lekarz ginekolog ma obowiązek udzielić dwóch takich samych informacji, tj. małoletniej pacjentce oraz jej przedstawicielowi ustawowemu. Lekarz może to uczynić jednocześnie lub osobno.

Inne osoby poza pacjentką mogą uzyskać informację o stanie jej zdrowia tylko wówczas, gdy pacjentka lub jej przedstawiciel ustawowy wyrazi na to zgodę.

Zgoda na świadczenie zdrowotne

Moja Droga, jest jeszcze jedna kwestia, którą chciałabym poruszyć – zgoda na udzielenie świadczenia zdrowotnego. Zgoda ta powinna być – zasadniczo – wyrażona przez samą pacjentkę. Niemniej jednak, jeśli pacjentka jest małoletnia wymagana jest tzw. zgoda zastępcza.

Co powinnaś o niej wiedzieć?

W interesującym nas kontekście zgoda zastępcza udzielana jest przez osobę inna niż zainteresowany, czyli Ty 🙂

Zgoda ta może występować w trzech formach:

  1. zgoda przedstawiciela ustawowego wyrażona za małoletnią pacjentkę, która nie ukończyła 16 lat
  2. zgoda opiekuna faktycznego wyrażona za małoletnią, która nie ukończyła 16 lat. Co ważne, na podstawie takiej zgody może być przeprowadzone wyłącznie badanie pacjentki. Jej zakres nie obejmuje zgody na wykonanie zabiegu operacyjnego lub zastosowanie metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko dla pacjentki
  3. zgoda sądu opiekuńczego wyrażona w przypadku braku zgody jednego lub obu podmiotów uprawnionych do wyrażenia tzw. zgody równoległej.

Niestety zdaję sobie sprawę z tego, że tak ukształtowana sytuacja prawna może nie być dla Ciebie idealna. Jestem w stanie – bez chwili zastanowienia – przywołać kilkanaście przy­kła­dów sytuacji, w których jest ona wręcz nie­ko­rzyst­na. Jako kobieta – która kiedyś również była małoletnią pacjentką – chcę wierzyć, że sytuacja prawna młodych pacjentek zo­sta­ła stwo­rzo­na w trosce o ich bezpieczeństwo i dobro.

Zaglądaj do mnie częściej, jestem tu dla Ciebie 🙂

***

Katalog praw pacjenta

Podczas udzielania świadczeń zdrowotnych ginekolodzy mają obowiązek poszanowania praw pacjenta.

Lekarz ginekolog, bez względu na to czy udziela świadczeń zdrowotnych w podmiocie leczniczym (np. w szpitalu, przychodni lekarskiej), czy też w swoim prywatnym gabinecie ma obowiązek poszanowania i realizacji określonych prawem praw pacjenta… [Czytaj dalej…]

 

Katalog praw pacjenta

Luiza Slychan25 stycznia 2022Komentarze (0)

Witajcie!

Jako, że jest to mój pierwszy wpis długo zastanawiałam się o czym chciałabym napisać dla Was w pierwszej kolejności [uwierzcie, mam dla Was mnóstwo praktycznej wiedzy]. Po rozmowach z wieloma wspaniałymi kobietami, zaobserwowałam jednak, że nie zawsze – my kobiety – mamy świadomość przysługujących nam praw.

Stąd uznałam, że powinnam zacząć od samych podstaw. Chciałabym abyście – jako pacjentki – miały wiedzę jakie są Wasze prawa.

Podczas udzielania świadczeń zdrowotnych ginekolodzy mają obowiązek poszanowania praw pacjenta. Lekarz ginekolog, bez względu na to czy udziela świadczeń zdrowotnych w podmiocie leczniczym (np. w szpitalu, przychodni lekarskiej), czy też w swoim prywatnym gabinecie ma obowiązek poszanowania i realizacji określonych prawem praw pacjenta.

Niestety – na chwilę obecną – nie ma oficjalnej definicji praw pacjenta. Należy jednak przyjąć, że:

Prawa pacjenta to zespół uprawnień przysługujących człowiekowi  z tytułu korzystania ze świadczeń zdrowotnych lub ubiegania się o nie. Są to to prawa podmiotowe stanowiące szczególną kategorię praw człowieka. Prawa pacjenta są związane bezpośrednio z korzystaniem ze świadczeń zdrowotnych. Świadczenia zdrowotne są to działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia.

Jaki jest zatem katalog praw pacjenta?

  1. Prawo do świadczeń zdrowotnych.
    Jest to bez wątpienia podstawowe prawo pacjenta. Pojęcie to stanowi ogół działań, które mają na celu ratowanie, poprawę oraz przywracanie stanu zdrowia pacjenta. Warto pamiętać również, że udzielane świadczenia zdrowotne powinny odpowiadać aktualnej dostępnej wiedzy medycznej.
  2. Prawo do wyrażania zgody i sprzeciwu na udzielenie świadczeń zdrowotnych.
    Kwestie związane ze zgodą bądź odmową względem podejmowanych działań są bardzo obszerne. Związane są m.in. z pojęciem „świadomej zgody”, czy też poprawną formą wyrażenia zgody lub sprzeciwu względem proponowanego leczenia. Powyższe aspekty warto sprowadzić do jednego mianownika – każdy pacjent ma prawo do udziału w procesie podejmowania decyzji, które związane są z jego stanem zdrowia.
  3. Prawo do poszanowania intymności i godności pacjenta.
    Pacjent w trakcie udzielania mu świadczeń medycznych powinien mieć zapewnione takie warunki, w których nie dojdzie do naruszenia jego godności i intymności. Innym aspektem tego prawa jest również prawo do umierania w godności i spokoju.
  4. Prawo do zachowania przez osoby wykonujące zawód medyczny tajemnicy, co do informacji z nim związanych.
    Obliguje podmiot medyczny do zachowania w tajemnicy wszelkich danych osobowych oraz informacji na temat stanu zdrowia, podejmowanych procedur terapeutycznych i diagnostycznych.
  5. Prawo do informacji.
    Obejmuje posiadanie pełni praw w zakresie uzyskania informacji na temat swojego stanu zdrowia, możliwych sposobach leczenia, dostępnych świadczeń medycznych i kwalifikacjach podmiotu medycznego.
  6. Prawo do dokumentacji medycznej.
    Pacjent ma prawo do wglądu w swoją dokumentację medyczną, opisującą jego stan zdrowia oraz udzielone mu świadczenia.
  7. Prawo do opieki duszpasterskiej.
    Jeśli pacjent wyrazi takie życzenie, świadczący usługi na rzecz pacjenta podmiot medyczny ma obowiązek umożliwienia mu opieki duszpasterskiej.
  8. Prawo do przechowywania rzeczy wartościowych w depozycie.
    Pacjent, który przybywa do podmiotu medycznego z rzeczami wartościowymi, ma prawo bezpłatnie skorzystać ze znajdującego się tam depozytu.
  9. Prawo do złożenia skargi.
    Możliwość złożenia skargi, jak i otrzymania na nią odpowiedzi zwrotnej.
  10. Prawo do leczenia bólu.
    Obowiązkiem placówki medycznej jest podjęcie działań w celu ograniczenia natężenia bólu i leczenia go, monitorując przy tym skuteczność podjętych działań.

Prawa pacjenta są naszą tarczą, zacznijmy więc z tej tarczy korzystać

Mam nadzieję, że po lekturze dzisiejszego wpisu każda z Was będzie miała świadomość swoich – jako pacjentki – praw. Bez względu na to, czy świadczenia medyczne będą jej udzielane w placówce medycznej, czy prywatnym gabinecie ginekologicznym.

Kochane czas skończyć z naszą pokorą i strachem wobec lekarzy ginekologów, położników, czy też innych podmiotów medycznych [w szczególności położnych], którzy nie respektują naszych praw. Nierzadko świadczenia medyczne są nam udzielane z rażącym naruszeniem praw pacjenta.

Pamiętajcie, że dopóki same będziemy się na to godziły, nic się nie zmieni.