Luiza Słychan

adwokat

Reprezentuję kobiety oraz ich rodziny w postępowaniach toczących się przeciwko osobom udzielającym im świadczeń medycznych.
Jestem z Tobą na każdym etapie walki o Twoje prawa.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się!

Sexy zaczyna się w głowie

Luiza Slychan19 marca 2022Komentarze (0)

O czym będzie dziś?

Samoakceptacja, samoświadomość, seksualność.

Co Ty na to?

Zainteresowana?

Zapraszam Cię zatem na filiżankę pysznej kawy lub ulubionej herbaty. Gotowa? Usiądź wygodnie, a ja polecę Ci kolejną z książek, które warto przeczytać.

,,Po pierwsze samoakceptacja, bez której trudno funkcjonować właściwie w każdej dziedzinie życia. Nie musimy od razu siebie kochać, ale warto siebie szanować, postarać się jakoś ze sobą porozmawiać, by nie być na nieustającej wojennej ścieżce ze sobą i własnym ciałem. Co dalej? Samoświadomość! Ta przydaje się nie tylko w życiu prywatnym, lecz także zawodowym. To sztuka odkrywania i słuchania własnych potrzeb oraz podążania za nimi. Wreszcie seksualność – dziedzina, nad którą często nie pracujemy, a której rozwuj pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie i inne obszary życia.” 

Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, co czyni Ciebie – czy ogólnie każdą kobietę – sexy?

Co sprawia, że czujemy się atrakcyjne?

Seksowne?

Czy to rzeczywiście tylko wygląd wpływa na to, że jesteśmy postrzegane jako pociągające?

Makijaż? Fryzura? Szpilki? Krótka spódniczka? A może koronkowa bielizna?

Nie wiem jakie jest Twoje zdanie, ale ja uważam, że to nie wszystko.

Czasami jest tak, że widzisz kobietę z której sexapil wręcz emanuje.

Zadajmy sobie więc pytanie: czym jest słynny sexapil?

Myślę, że jest czymś co zauważamy u innych. Co przyciąga i magnetyzuje. To wdzięk, urok osobisty, energia.

Jak widzisz, nie chodzi więc o te wszystkie dodatki, a o nas same.

O to jak patrzymy, jak chodzimy, jak same czujemy się we własnym ciele.

Każda z nas jest sexy!

Tylko jeszcze nie każda z nas to w sobie odkryła. 🙂

Może już na to czas?

,,Sexy zaczyna się w głowie.”

Sexy zaczyna się w głowieAutorkami są dwie niesamowite kobiety. Karolina Cwalina – Stępak oraz Paulina Klepacz.

Karolina jest certyfikowanym coachem i mentorką.

Natomiast Paulina jest feministką, dziennikarką oraz propagatorką ciałopozytywności i sekspozytywności.

W książce znajdziesz wiele cennych rad ekspertek, które dziewczyny zaprosiły do podzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Poznasz historie z życia wzięte. Ale nie tylko. 🙂 Otrzymasz przy tym, również praktyczne wskazówki – jak pracować nad samoakceptacją, samoświadomością, seksualnością.

 

SEXY ZACZYNA SIĘ W GŁOWIE
,,Sexy jest w głowie, sexy to świadomość swoich mocnych stron i zadowolenia z siebie. Sexy jest, kiedy czujemy się ze sobą dobrze, wiemy czego chcemy, mamy jasno wytyczone cele, których się trzymamy i dzięki temu mamy motywację do działania.”
– Karolina

SAMOMIŁOŚĆ
,,Samomiłością można ładnie nazwać masturbację, za którą kryje się znajomość swoich seksualnych potrzeb i ich zaspokajanie. Ja jednak rozumiem to hasło szerzej (…) To raczej akceptowanie, w miarę możliwości, swoich wad i zalet. To bycie dla siebie dobrą, dla swojego ciała i głowy. To holistyczne podejście z szacunkiem do swojego jestestwa, słuchanie swoich pragnień i odpowiadanie na nie.” – Paulina

Dlaczego polecam tę książkę?

Ponieważ jej lektura pozwala dostrzec, że my kobiety, jesteśmy wyjątkowe.

Z każdą stroną otwiera oczy, że jesteśmy dla siebie zbyt surowe. Jednocześnie, pozwala dostrzec, że powinnyśmy same siebie pokochać, być dla siebie dobre oraz żyć w zgodzie ze sobą.

W mojej ocenie jest to publikacja doskonała dla każdej kobiety, która chce poczuć się dobrze w swoim ciele.

Natomiast jeśli już należysz do grona tych szczęściar, które które cieszą się sobą, swoim ciałem i udanym życiem seksualnym, myślę, że ta książka jest również dla Ciebie. Dzięki niej zgłębisz wiedzę o tym jakie są nasze reakcje, czy mechanizmy naszego funkcjonowania.

To książka, która pozwoli Ci odkryć się na nowo.

Nie mogłabym, nie poruszyć również tego jak została wydana.

Miękka okładka, wspaniały papier, estetyczna szata graficzna. Jak dla mnie, ta książka sprawia wrażenie ekskluzywnej.

A przy tym wszystkim, niesamowicie lekkie pióro autorek, dzięki któremu książkę się wręcz ,,zjada”. Nie wiesz kiedy i jest koniec.

Jakie tematy zostały w niej poruszone?

Po tym co już przeczytałaś, nie zaskoczę Cię pisząc, że książka składa się z 3 rozdziałów. 🙂

  1. Samoakceptacja.
  2. Samoświadomość.
  3. Samomiłość.

Pokochaj siebie, już czas! 🙂

* * *

Tym razem, zostawię Cię z pewnym zadaniem.

Wygospodaruj dla siebie dosłownie pięć minut i odpowiedz sobie szczerze:

  • Ile w Tobie jest miłości do samej siebie?
  • Jak często się krytykujesz?
  • Czy poświęcasz sobie uwagę? Czy masz dla siebie samej czas? 

Jeśli oceniasz się krytycznie, nie poświęcasz sobie czasu i uwagi, może najwyższy czas to zmienić?

JESTEŚ IDEALNA taka jaka jesteś!

Doceniaj siebie, bądź z siebie dumna i dbaj o siebie!

Pozwalaj sobie na przyjemności!

Pamiętaj, że sama dla siebie jesteś najważniejsza.

Bądź szczęśliwa!

Bądź świadoma swej kobiecości!

Pamiętaj – JESTEŚ PIĘKNA i SEKSOWNA!

Nie zapominaj przy tym, że:

Twoja relacja z samą sobą jest najważniejszą i najdłuższą relacją, jaką kiedykolwiek będziesz mieć. Dlatego poświęć trochę czasu na naukę kochania siebie.

 

Właśnie tego wszystkiego Ci kochana życzę!

Ściskam Cię mocno i serdecznie zapraszam na mojego IG 🙂

 

Cesarka na żądanie

Luiza Slychan16 marca 2022Komentarze (0)

Może już na samym początku wskażę, że w naszym kraju – oficjalnie – nie istnieje, coś takiego jak cesarka na żądanie.

Zgodnie ze standardem opieki okołoporodowej, cięcie cesarskie powinno być wykonywane tylko wtedy, gdy jest niezbędne.

O tym jakie są wskazania do wykonania zabiegu cięcia cesarskiego przeczytasz klikając tu.

Mimo to, w Polsce, aż 43% dzieci, rodzi się właśnie w ten sposób.

Dlaczego kobiety chcą rodzić przez cięcie cesarskie?

Otóż nierzadko – w ich oczach – poród naturalny otoczony jest aurą cierpienia, choroby, potencjalnej niepełnosprawności dziecka oraz lęku przed ich nagannym traktowaniem przez personel medyczny.

No, ale Kochana nie po to tu dziś do mnie zajrzałaś żebym napisała Ci, że nie ma cesarki na żądanie.

Usiądź wygodnie, poszukamy jakiegoś rozwiązania. 🙂

Życzenie pacjentki co do operacyjnego rozwiązania porodu

Kiedy może mieć miejsce?

Pacjentka może wyrazić takie życzenie, w następujących okolicznościach:

  1. Przy medycznych wskazaniach o charakterze względnym.
    W tym przypadku pacjentka, która chce, aby jej ciąża ukończona została drogą ciecia cesarskiego, dokonuje wyboru między medycznie uzasadnionymi sposobami rozwiązania ciąży. W takim przypadku prawo pozwala pacjentce dokonać wyboru. Lekarz musi ten wybór uszanować.
  2. Przy braku wskazań i jednoczesnej obecności przeciwwskazań.
    Przeciwwskazaniami medycznymi do cięcia cesarskiego mogą być przede wszystkim niedojrzałość ciąży oraz zaburzenia krzepliwości krwi, w tym nadkrzepliwość.
  3. Przy braku pierwotnych wskazań medycznych. 
    Brak wskazań do ciecia cesarskiego możliwy jest do oceny w danej chwili, jednak pamiętać należy, że sytuacja może się diametralnie zmienić w każdej w chwili. W ocenie lekarzy – gdy brak jest komplikacji – najlepiej aby pacjentka rodziła naturalnie. Problem jednak w tym, że nikt nie jest w stanie zagwarantować braku powikłań w trakcie porodu naturalnego.

,,Rozwój akcji porodowej stanowi zawsze niewiadomą i wszelkim obiekcjom przed nadmiernie inwazyjną ingerencją bez potrzeby można przeciwstawić argument, że lepiej zapobiegać, niż później żałować, i w świetle opisów ciężkich powikłań trudno z zasady ganić za nadmiar ostrożności.” – dr hab. Maria Boratyńska 

Tym samym, dodać należałoby, że jeśli pacjentka żąda cesarskiego cięcia bowiem chce w ten sposób wyeliminować ryzyko komplikacji zdrowotnych u siebie i u dziecka, zasadne jest twierdzenie, że w takiej sytuacji cesarskie cięcie realizowałoby cel profilaktyczny.

Nie da się zaprzeczyć, że planowy zabieg daje pacjentce zdecydowanie większą pewność własnej sytuacji.

Mimo, że taki poród stanowi czynność chirurgiczną stosunkowo prostą – jak każdy zabieg operacyjny – obarczony jest większym ryzykiem dla życia i zdrowia, aniżeli poród naturalny. Ale tyko wtedy, gdy poród naturalny jest niepowikłany. Czego, jak już wskazałam powyżej, żaden lekarz nie jest w stanie nam kobietom zagwarantować.

Oczywiście zwolenników cięcia cesarskiego jest tyle samo, co jego przeciwników.

Stąd też, w mojej ocenie, każda kobieta powinna mieć prawo do podjęcia samodzielnej decyzji o tym jaki chciałaby mieć poród.

Zwolennicy twierdzą, że elektywne cięcie cesarskie wykonane po 39 tygodniu ciąży, w znieczuleniu regionalnym, z profilaktyką antybiotykową i przeciwzakrzepową nie zwiększa ryzyka powikłań u matek lub zwiększa je bardzo nieznacznie. Ponadto, podkreślają oni niekorzystne następstwa porodu drogą pochwową (uszkodzenie mięśni dna miednicy, nietrzymanie moczu, zaburzenia statyki narządu rodnego) i prawo kobiety do decyzji o sposobie porodu.

Hierarchia dóbr osobistych pacjentki

Niejako podsumowując, powinnaś wiedzieć, że w odniesieniu do życzenia cięcia cesarskiego wskazaniem pozamedycznym – ale zasługującym na uszanowanie – może być deklarowana przez pacjentkę hierarchia dóbr osobistych.  Wskazaniem medycznym będzie natomiast brak pewnych lub chociażby graniczących z pewnością prognoz na bezinwazyjne zakończenie porodu, a w związku z tym realizacja celu profilaktycznego, przy jednoczesnym braku przeciwwskazań.

Niemniej jednak, w takich okolicznościach nadużyciem będzie stwierdzenie, że pacjentka może żądać od lekarza wykonania cięcia cesarskiego.

Możesz jednak spróbować przekonać lekarza do swoich racji. Poinformuj go dlaczego chciałabyś, aby Twoja ciąża ukończona została drogą cięcia cesarskiego. Zadbaj przy tym o to, aby lekarz – bez względu na to jaka będzie jego decyzja – skrupulatnie odnotował Twoją decyzję i jej uzasadnienie w dokumentacji medycznej.

Lekarz, który przychyli się jednak do życzenia pacjentki nie popełni natomiast błędu medycznego. Nie może on być więc pociągnięty do odpowiedzialności za fakt wykonania zabiegu, a dopiero za ewentualne uchybienia techniczne w jego trakcie.

Natomiast, lekarz który – mimo wyjaśnienia przez pacjentkę swoich pobudek [np. strachu] – odmówi jej wykonania zabiegu, może dopuścić się naruszenia jej dobra osobistego, którego priorytet zastał przez pacjentkę zadeklarowany oraz które w wyniku odmowy faktycznie ucierpiało.

Warto przy tym przypomnieć, że – w przeświadczeniu niektórych z nas – poród naturalny bywa postrzegany jako upodlenie, które w wielu przypadkach jest pogłębiane przez poniżające traktowanie ze strony lekarzy i położnych. Innym przykładem naruszenia dobra osobistego może być zlekceważenie przez lekarza strachu przed bólem lub powikłaniami.

* * *

Co zapomniałam dodać, oczywiście nikt Ci nie odmówi wykonania zabiegu cięcia cesarskiego jeśli zdecydujesz się na poród w prywatnej klinice.

No, ale jak wiemy nie każdą z nas na to stać.

Wierzę jednak, że dzisiejszy wpis podsunął Ci nowe argumenty do rozmowy z lekarzem na temat tego jak chciałabyś aby wyglądał Twój poród.

Do tematu cięcia cesarskiego jeszcze wrócimy. Zachęcam Cię więc do subskrypcji oraz regularnego zaglądania na mojego bloga. 🙂

Tymczasem, życzę Ci pięknego dnia! 🙂

 

Poród, inaczej cud narodzin.

Nie ulega wątpliwości, iż jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej z nas.

Niemalże każda przyszła mama, przez cały okres 9 miesięcy ciąży, przygotowuje się do przyjścia na świat swojego maleństwa.

Ta chwila, gdy dowiadujesz się, że jesteś w ciąży. Najprawdopodobniej – na ten moment – jeszcze nie zastanawiasz się nad tym, jak będzie wyglądał Twój poród.

Nie masz świadomości tego, jak dużym obciążeniem będzie on dla Ciebie i Twojego organizmu.

I nie, Kochana – pisząc te słowa – nie zamierzam Cię tu straszyć 🙂

Po prostu, stwierdzam fakty. Piszę o tym, o czym inni nie chcą.

Po co?

Chcę, abyś miała świadomość tego, że poza słynnym cudem narodzin, niesie on za sobą również pewne niebezpieczeństwa.

Oczywiście, jeśli nie wystąpią żadne komplikacje i należysz do grona – jak ja to mówię – kobiet stworzonych do rodzenia dzieci, to wspaniale!

Ale co jeśli Twój poród będzie lub był inny niż zakładałaś?

W jednym z moich poprzednich wpisów poruszałam już kwestę tego, czym jest cięcie cesarskie oraz jakie są wskazania do jego przeprowadzenia. Jeśli jednak nie miałaś okazji do lektury tego wpisu, gorąco Cię do tego zachęcam. 🙂

Kiedy kontynuowanie porodu naturalnego będzie błędem medycznym?

Niestety, bardzo często spotykam się z sytuacjami usilnego wręcz kontynuowania przez personel medyczny tzw. porodu siłami natury. Co gorsza, nierzadko poród ten kontynuowany jest mimo wskazań do przeprowadzenia cięcia cesarskiego.

Musisz wiedzieć, że jest to błąd medyczny, który może nieść za sobą tragiczne skutki. O tym czym jest błąd medyczny, przeczytasz klikając tu. 🙂

W omawianej sytuacji, za błąd medyczny mogą być uznane: zbyt późna decyzja w sprawie cięcia cesarskiego lub niepodjęcie takiej decyzji w ogóle.

Można wyróżnić 5 rodzajów uchybień, które najczęściej występują w związku z niewykonaniem zabiegu cięcia cesarskiego.

  1. Zawinione zwlekanie z zabiegiem przy ignorowaniu wskazań do jego przeprowadzenia.
  2. Zaniechanie wykonania zabiegu z powodu niezrozumiałego uporu lekarza.
  3. Przeoczenie wystąpienia wskazań pilnych lub naglących wskutek braku właściwego nadzoru nad porodem.
  4. Niezakwalifikowanie do zabiegu z powodu zaniedbań diagnostycznych.
  5. Wadliwe prowadzenie porodu.

Dostrzegasz co je łączy ?

Jedno – nigdy nie powinny mieć miejsca!

,,Lekarz prowadzący wstrzymując decyzję o cięciu cesarskim bazował na własnym doświadczeniu. Doświadczenie takie jest bezsprzecznie istotnym składnikiem procesu medycznego, nie mniej jednak nie może usprawiedliwiać ignorowania obiektywnych zasad sztuki, w tym powszechnie przyjętych wytycznych oraz alarmujących wskazań aparatury […] jedyną przyczyną śmierci dziecka było wewnątrzmaciczne uduszenie.”
– wyrok SO w Gliwicach z dnia 23.12.2015 r., sygn. akt: XII C 109/14

Trzeba to głośno powiedzieć!

Standardy ostrożności w położnictwie powinny być zaostrzone. Ze szczególnym naciskiem na prewencję oraz naganną bezczynność. Rekomendacje zaś powinny kłaść szczególny nacisk na stałe obserwowanie i gotowość do podjęcia aktywnego działania, zamiast biernego wyczekiwania na moment, w którym to okaże się, że jest za późno na pomoc.

,,Opieka porodowa powinna być sprawowana tak, by każdy alarm pociągał za sobą natychmiastową skuteczną reakcję trwającego w pogotowiu zaplecza, a wyprzedzająca diagnostyka wychwytywała czynniki ryzyka i pozwalała przygotować pole zawczasu.” – dr hab. Maria Boratyńska

Reaguj na naruszenie Twoich praw

Myślę, że po lekturze dzisiejszego wpisu, wiesz już, że jeśli lekarz nadzorujący poród siłami natury – pomimo wystąpienia wskazań do cięcia cesarskiego – nadal zaleca jego kontynuowanie, dopuszcza się błędu medycznego.

Za działania, wskutek których doszło do negatywnych konsekwencji zdrowotnych, czy to dla Ciebie, czy dla Twojego maleństwa, lekarz może ponieść odpowiedzialność.

O tym jak reagować na naruszenie Twoich praw, pisałam w ramach wpisu o systemie ochrony praw. Jeśli jeszcze się z nim nie zapoznałaś – zachęcam. 🙂

* * *

Niestety, wiem o czym piszę.

Przeżyłam to na własnej skórze. Te naganną bierność lekarza i położnych. Uwierz mi, towarzyszące w takiej sytuacji uczucie bezradności jest niedopisania.

Sama podczas pierwszego porodu niemalże straciłam swojego syna. Niestety, w tamtej chwili – niespełna 16 lat temu – świadomość kobiet była zupełnie inna niż dziś.

Strasznie żałuję, że nie trafiłam na osobę, która ,,otworzyłaby mi oczy” na pewne sygnały, które mogą świadczyć o tym, że coś się dzieje. Że nie tak powinien przebiegać poród.

I oczywiście na to, że jako pacjentka mam swoje prawa. Prawa, które w tamtej chwili zostały brutalnie zdeptane!

Na szczęście z drugim porodem było już zupełnie inaczej, ale tylko dzięki wspaniałej Pani doktor, która akurat miała nocny dyżur.

Bo mój lekarz – lekarz, który prowadził moją ciążę i na którego wydałam ,,kupę” kasy – od chwili przyjęcia mnie do szpitala, zupełnie mnie olał!

A otoczyła mnie opieką – dosłownie otoczyła opieką – Pani doktor, która zobaczyła mnie pierwszy raz na oczy.

Summa summarum, Pani doktor po dziś dzień jest moim lekarzem. 🙂

Życzę Ci moja Droga z całego serca abyś i Ty znalazła lekarza, dla którego Twoje dobro będzie najważniejsze.

Zawsze to podkreślam, poza lekarzami dla których pacjentka jest ,,złem koniecznym” są również lekarze pełni pasji i zaangażowania. Lekarze dla których pacjentka jest najważniejsza.

Dlatego, tak często proszę Cię o to abyś świadomie wybierała lekarza, do którego wybierasz się na wizytę ginekologiczną, nie wspomnę już o powierzeniu prowadzenia ciąży.

Zawsze z odwagą reaguj na naruszenie Twoich praw. Już nigdy więcej, nie bądźmy bierne wobec nagannych postaw lekarzy, pielęgniarek i położnych.

I pamiętaj, nigdy w trakcie wizyty u lekarza, bądź na oddziale ginekologiczno-położniczym nie powinnaś czuć się, ani zawstydzona, ani upokorzona.

Ściskam Cię mocno!

 

Dzień dobry Kochana!

Wiem, że w ostatnim czasie moje wpisy wymagały od Ciebie większego skupienia. Ale uwierz mi, posiadanie tej wiedzy którą staram Ci się przekazać jest bezcenne.

Dziś nie będę Cię zamęczała, ani tym jakie masz prawa, ani tym jakie obowiązki mają podmioty medyczne.

Jak się czujesz? Czytałaś poprzednie wpisy z kategorii Poza gabinetem:) ?

Czy może dziś jesteś tu po raz pierwszy? Konieczne daj znać, jestem bardzo ciekawa!

Tymczasem ja…

Zapraszam Cię na filiżankę pysznej kawy lub ulubionej herbaty. Gotowa? Usiądź więc wygodnie, a ja polecę Ci kolejną z książek, które warto przeczytać.

Holistyczne podejście do zdrowia kobiety.

Tak, właśnie to dziś Ci zaproponuję 🙂

”Czego ginekolog Ci nie powie. 
Nie powie, bo ma jedynie kwadrans na pacjentkę – na jej wysłuchanie, zbadanie, przemyślenie diagnozy, udzielenie porady i wypisanie recepty. Czasem nie powie również dlatego, że nie wie. Większość nawet światłych lekarzy widzi bowiem w pacjencie tylko ten fragment, którym zajmuje się jego specjalizacja. W przypadku ginekologa będzie to kawałek ciała od pasa w dół, i to też nie do końca.”

,,Czego ginekolog Ci nie powie”

www.prawakobietwginekologii.plAutorką książki jest dziennikarka Anna Augustyn – Protas. Książka napisana jest w formie wywiadu z ginekologiem – dr n. med. Tadeuszem Oleszuk.

Dodam od razu, że dla niejednej z Was tytuł może się wydać odrobinę mylący. 🙂

Dlaczego ?

Krótko mówiąc, jeśli szukacie odpowiedzi na pytania dotykające zagadnień stricte ginekologicznych, to możecie się rozczarować. W mojej ocenie Pan doktor skupia się na przedstawieniu zależności występujących pomiędzy dietą, a kondycją mikroflory jelitowej oraz jej wpływem na dolegliwości i problemy kobiece.

Dlaczego polecam tę pozycję?

Książkę czyta się lekko. Zawiera praktyczną i przystępną wiedzę. Idealna do przeczytania w jeden wieczór. 🙂

Godna polecania każdej kobiecie. Pozwala dostrzec, że nasz organizm to wielka machina, której prawidłowe funkcjonowanie – jako całości – jest efektem pracy i współpracy wszystkich jego elementów składowych.

,,Żaden narząd nie funkcjonuje przecież sam. Ciało jest jak wielkie domino: praca jednego organu albo oddziałuje na inne, albo jest informacją, że w centrali nie dzieje się najlepiej. Już czas nauczyć się myślenia, że choroba to przecież nie byt sam w sobie, a krzyk osłabionego organizmu.”

Jakie tematy zostały w niej poruszone?

W tej publikacji, czytelniczka znajdzie 15 rozdziałów. Ułożone są tematycznie, zatem śmiało możesz sięgnąć jedynie do tematu który Cię interesuje. 🙂

  1. Czego najważniejszego nie mówi ci ginekolog (a co powinnaś usłyszeć).
  2. Wszystko zaczyna się w jelitach, czyli od bekonowych chipsów do kłopotów z płodnością.
  3. Czym obłaskawić jelita, czyli co z tą zdrową żywnością.
  4. Jak się ma dieta do macicy (i nie tylko!), czyli rozdział o mięśniakach – jednym z powszechniejszych kłopotów, z którym kobiety przychodzą do ginekologa.
  5. Tarczyca, odpornościowa królowa.
  6. Wymarzone dwie kreski, czyli czego lekarz ci nie mówi, gdy nie możesz zajść w ciążę.
  7. Nie udało się: byłam i nie jestem, czyli o poronieniach.
  8. Czego lekarz ci nie mówi, gdy jesteś w ciąży, czyli córko, powiedz mamie, mamo, powiedz córce.
  9. Przychodzi młoda mama do lekarza.
  10. Torbiele w piersiach, czyli wcale nie ,,taka uroda”.
  11. Policystyczne jajniki, czyli kłopot z nadmiarem.
  12. Anemia, blada przyjaciółka.
  13. Menopauza, czyli wszystko mogę, nic nie muszę.
  14. Choroba to nie wyrok.
  15. Varia, czyli co zawsze chciałaś wiedzieć, ale o co wstydziłaś się zapytać.

Doceniajmy siebie, bądźmy z siebie dumne i dbajmy o siebie! ❤️

Będę powtarzała Ci to do znudzenia – pamiętajmy, że same dla siebie jesteśmy najważniejsze. Jeśli my nie będziemy szanowały siebie i swoich potrzeb, to kto będzie?

Chciałabym, abyś odnalazła tu wsparcie na każdym etapie swojego życia. Będę zachęcała Cię do tego abyś regularne się badała. Przy tym wszystkim, starała się będę uświadomić Ci jakie są Twoje prawa.

Proszę Cię, świadomie wybieraj lekarza do którego zamierzasz udać się na wizytę.

Z odwagą reaguj na naruszenie Twoich praw.

I pamiętaj, nigdy w trakcie wizyty u lekarza, bądź na oddziale ginekologiczno-położniczym nie powinnaś czuć się, ani zawstydzona, ani upokorzona.

Dziękuję Ci za kolejną wspólną filiżankę – w moim przypadku – pysznej kawy  🙂

Pisząc tego bloga, kieruję się tym, aby w jak największym stopniu Cię uświadomić.

Chcę obudzić w Tobie naturalną czujność na wszelkie zachowania, które mogą być sprzeczne z Twoimi prawami.

Zachowania, które np. z uwagi na niedołożenie należytej staranności przez lekarza [czy też inny podmiot medyczny m.in. pielęgniarkę, położną, ratownika medycznego] mogą doprowadzić do tragedii.

Nie mogłabym zatem, pominąć jednego z istotniejszych zagadnień – cięcia cesarskiego.

W dzisiejszym wpisie, przybliżę Ci jakie mogą być wskazania do wykonania takiego zabiegu.

I tu od razu zasygnalizuję, że w trakcie lektury wpisu możesz spotkać się z nieznanymi Ci dotychczas terminami. W takiej sytuacji, wystarczy, że klikniesz na dany wyraz. Wówczas przeniesiesz się na stronę na której znajdziesz wytłumaczenie danego terminu.

Dlaczego nie zdecydowałam się w tekście wszystkiego wyjaśnić?

Otóż Kochana, mógłby tu zrobić się niemały bałagan. 🙂

Zanim jednak przejdę do meritum, chciałabym żeby jedno zdanie wybrzmiało w Twojej głowie dosadnie:

Każda pacjentka ma prawo decydować sama za siebie. Zarówno w sprawie porodu bez interwencji medycznych, jak i również co do zgody na poszczególne zabiegi.

Cięcie cesarskie, czyli co?

Cięcie cesarskie – w obecnych czasach – jest najczęściej wykonywaną operacją położniczą.

Najprościej rzecz ujmując, polega na rozcięciu powłok brzusznych oraz wydobyciu dziecka.

Zgodnie z Rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego [obecnie Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników]:

,,Cięcie cesarskie jako operacja położnicza ma na celu ukończenie ciąży lub porodu, gdy dalsze oczekiwanie na ich naturalne zakończenie przedstawia
niebezpieczeństwo dla matki i dziecka.”

Cesarskie cięcie może być zabiegiem planowym albo wykonanym w trybie nagłym.

Zaplanowane cięcie cesarskie może wynikać, albo ze wskazań medycznych, albo z wcześniejszego umówienia się z lekarzem, że poród zostanie właśnie w taki sposób zakończony.

Przed planowanym zabiegiem, kobieta ciężarna musi wyrazić na nie świadomą zgodę. Formularz pisemnej zgody na zabieg powinien zawierać między innymi opis wskazania oraz omówienie możliwych powikłań.

Wskazania do cięcia cesarskiego

Już samo określenie ,,wskazania” sugeruje celowość działania oraz je uzasadnia. Błędem byłoby jednak rozumienie wskazań jako zbioru sztywnych nakazów i zakazów ograniczających swobodę wyboru metody.

Musisz wiedzieć, że decydujące znaczenie przy wyborze metody ukończenia porodu mają zarówno doświadczenie jak i szczegółowa analiza przebiegu ciąży oraz porodu wraz z aktualną sytuacją położniczą.

Współcześnie, dysponując nowymi metodami diagnostycznymi – które pozwalają ocenić bardzo precyzyjnie stan płodu i matki – powinno rozpatrywać się wskazania do cięcia cesarskiego w kategoriach wskazań prewencyjnych lub według kryterium stopnia pilności operacji.

1. Wskazania elektywne (planowe).
2. Wskazania pilne.
3. Wskazania naglące.
4. Wskazania nagłe (natychmiastowe).

W każdym z przypadków, decyzję o cięciu cesarskim podejmuje doświadczony położnik. Zobligowany jest przy tym do wypełnienia i podpisania odpowiednio opracowanego formularza kwalifikacji do cięcia cesarskiego.

Wskazania planowe

W takiej sytuacji, nie ma potrzeby niezwłocznego wykonania operacji. Cięcie cesarskie odbywa się w ustalonym terminie.

Czynniki uniemożliwiające poród siłami natury są znane. Przed rozpoczęciem czynności skurczowej, nie ma bezpośredniego zagrożenia ani dla życia matki, ani dla płodu.

Kobieta ciężarna może bezpiecznie oczekiwać na zaplanowane cięcie cesarskie.

Typowymi przykładami do wskazań planowych są:

  • nieprawidłowe położenie płodu,
  • niewspółmierność płodowo–miednicza (wady anatomiczne miednicy, makrosomia od 4500g, duży płód w cukrzycy od 4250g),
  • cienka blizna macicy poniżej <2mm,
  • wskazania pozapołożnicze (np. neurologiczne, okulistyczne, ortopedyczne, hematologiczne, kardiologiczne, psychiatryczne).

Wskazania pilne

Ta grupa wskazań obejmuje czynniki potencjalnie zagrażające życiu oraz zdrowiu matki i płodu, ale nie stanowiące bezpośredniego zagrożenia życia w danej chwili.

Istnieją jednak przesłanki, że pogorszenie stanu może wystąpić w każdym momencie, a dalsze oczekiwanie i ewentualny postęp porodu mogą tylko pogorszyć sytuację położniczą i warunki do wykonania cięcia. Pacjentka powinna być operowana po uzyskaniu wyników niezbędnych badań.

Typowymi przykładami do wskazań pilnych są:

  • nieprawidłowe ułożenie główki,
  • nieprawidłowe położenie płodu przy trwającej czynności skurczowej,
  • dystocja szyjkowa,
  • ciężki stan przedrzucawkowy,
  • poród przedwczesny płodu, dla którego poród drogami rodnymi stanowi poważne ryzyko uszkodzenia lub śmierci.

Wskazania naglące

Oznaczają, że zaburzenia potencjalnie zagrażające życiu i zdrowiu matki oraz płodu występują i powtarzają się w krótkich odstępach czasu.

Bezpośrednie zagrożenie życia matki lub płodu może nastąpić w każdej chwili. Pacjentka powinna być operowana jak najszybciej.

W takich sytuacjach, należy pobrać krew do badań laboratoryjnych i oczekiwać wyników już podczas trwania operacji.

Typowymi przykładami wskazań naglących są:

Wskazania nagłe – natychmiastowe

Sprawiają, że zaburzenia płodowe lub matczyne występujące w sposób ciągły, bezpośrednio zagrażają życiu i zdrowiu matki lub płodu.

W takich przypadkach zabieg cięcia cesarskiego powinien być wykonany natychmiast. Bez oczekiwania na wyniki badań laboratoryjnych, a nawet bez oznaczenia grupy krwi. Krew do badań laboratoryjnych powinna zostać pobrana w trakcie trwania operacji.

Typowymi przykładami wskazań nagłych są:

  • wypadnięcie pępowiny,
  • podejrzenie krwotoku wewnętrznego spowodowanego pęknięciem macicy,
  • przedwczesne oddzielenie łożyska,
  • rzucawka,
  • zagrażająca rzucawka,
  • zaburzenia czynności serca płodu.

Wskazania pozapołożnicze

Wskazania te stanowią osobną grupę. Najczęściej związane są z chorobą kobiety ciężarnej.

Najczęstszymi pozapołożniczymi wskazaniami do wykonania zabiegu cięcia cesarskiego są:

  • wskazania kardiologiczne
    [zespół Marfana, poszerzenie aorty>45 mm, zaawansowana niewydolność układu krążenia],
  • wskazania ortopedyczne
    [patologia w obrębie miednicy mniejszej uniemożliwiająca poród drogami natury, uraz miednicy w wywiadzie],
  • wskazania neurologiczne
    [nawracające i przedłużające się napady padaczki, tętniak mózgu, pierwotne guzy mózgu],
  • wskazania okulistyczne
    [proliferacyjna retinopatia cukrzycowa, krótkowzroczność z neowaskularyzacją podsiatkówkową, zaawansowana jaskra z dużymi ubytkami w polu widzenia, stany pooperacyjne gałki ocznej, nagłe stany okulistyczne, surowicze odwarstwienie siatkówki w przebiegu stanu rzucawkowego, ślepota korowa, zaawansowany lub ostry stożek rogówki],
  • wskazania psychiatryczne
    [dodatni wywiad w kierunku zaburzeń psychicznych ze zmienionymi zachowaniami podczas ciąży lub bezpośrednio przed porodem, silny lęk przed porodem, lęk występujący w przebiegu zaburzeń depresyjnych]
  • wskazania onkologiczne,
    [rak szyjki macicy, indywidualna decyzja pacjentki w przypadku stwierdzenia nowotworów innych narządów, pheochromocytoma]
  • wskazania dotyczące chorób zakaźnych
    [zakażenie HSV w III trymestrze ciąży, kłykciny kończyste stanowiące przeszkodę porodową, ciężarne z wiremią>400 kopii HIV RNA w 36 tygodniu ciąży].

* * *

Wiem, dziś było bardzo merytorycznie. Być może nawet poczułaś się nieco przytłoczona tą wiedzą.

I zupełnie Ci się nie dziwię.

Dlaczego jednak zdecydowałam się poruszyć akurat te powyższe kwestie?

Głęboko wierzę, że im bardziej będziesz świadoma, tym bardziej bezpieczna będziesz zarówno Ty jak i Twoje maleństwo.

Posiadając tę podstawową wiedzę, będziesz miała szanse dostrzec ewentualne nieprawidłowości i zasygnalizować ich występowanie.

Naprawdę… nie wiem dlaczego kobiety ciężarne nie są ”obdarzone” przez lekarza prowadzącego ich ciąże, wiedzą o tym jakie – najczęściej – mogą występować zagrożenia, czy to dla nich, czy też dla maleństwa które noszą pod swoim sercem.

I oczywiście ja nie jestem lekarzem. Stąd to o czym Cię informuję ma wyłącznie charakter podstawowy.

Wiedza którą staram Ci się przekazać, wynika z moich własnych doświadczeń oraz z doświadczeń nabytych w trakcie prowadzonych spraw o błędy medyczne.

Ale nie tylko 🙂 Jak już niejednokrotnie wspomniałam Ci, ta dziedzina jest moją pasją. Pochłaniam więc mnóstwo wspaniałych publikacji naukowych.

Dzięki temu mogę się tą wiedzą z Tobą podzielić 🙂